W beskidzkiej OSŁAWICY rozpoczął się osod czyli spęd owiec z górskich pastwisk do zagród. Jesienny redyk połączono z "Wołoską kolibą" i "Folkowymi spotkaniami na pasterskim szlaku". Dzięki temu, tradycje pasterskie baców i juhasów mogą poznać cepry czyli ludzie nie związani ani z górami ani hodowlą owiec.
W kwietniu na św. Wojciecha, bacowie z juhasami zbierali owce od gazdów i pędzili je redykiem na górskie pastwiska. Przez sześć miesięcy wypasali je, a z owczego mleka produkowali sery. Jak nakazuje tradycja, między św. Michałem, a Dymitrem, czyli przez cały październik, bacowie prowadzą osod. Spędzają owce z górskich pastwisk do zagród.