Mieszkańcy WOLI MICHOWEJ i przyjaciele Latarnia Wagabundy - Ośrodek Wypoczynkowy Bieszczady oraz przewodnicy Piotr Tabisz przewodnik-beskidzki i Wojciech Gosztyła przypomnieli tradycje organizowania Małanki, czyli wschodniego Sylwestra. Zasiedli przy stole pełnym łemkowskich potraw i zaśpiewali "dumki", z których słynęło pogranicze.
13 dni po Sylwestrze - w dniu świętej Melanii wierni obrządku wschodniego organizują "Małankę", żegnającą stary - i witającą Nowy Rok w kalendarzu juliańskim.