Z województwa podkarpackiego, na południe Europy w tym na Słowację, można wyjechać tylko przez drogowe przejście graniczne w Barwinku oraz kolejowe, przez Nowy Łupków. W Barwinku, ruch TIR-ów odbywa się płynnie, natomiast pojazdy osobowe, busy i autokary, skrupulatnie kontrolowane są przez słowacką policję i służbę graniczną. Od piątku, to jest od 9 lipca, zmienią się też zasady przekraczania granicy ze Słowacją.
„Kwarantanną będą objęte wszystkie osoby, które nie zostały zaszczepione przeciwko Covid-19. Osoby, które przekraczają granicę Słowacji, bo tam pracują, mają miesiąc czasu na zaszczepienie się, lub obejmie je kwarantanna. Wszelkie zaświadczenia, także europejskie certyfikaty dotyczące szczepienia na Covid-19 będą kontrolowane, nie tylko na granicy ale też wewnątrz Słowacji.
A tak wygląda jedno z zamkniętych przez Słowaków przejść granicznych w Radoszycach-Palocie. Ustawione na środku drogi betonowe kręgi oraz zapory drogowe uniemożliwiają przejazd jakimkolwiek pojazdom. W gminach na południu podkarpacia, paraliż ruchu na granicy już jest odczuwany.
Roman Bzdyk, wójt gminy Komancza - Problem dotyczy nie tylko mieszkańców ze względu na ograniczony handel, dużo Słowaków przyjeżdżało do Komańczy aby korzystać z targowiska, które jest otwarte w piątek, ale również będzie problem związany z turystyką, będą to znaczące ograniczenia dla odwiedzających nie tylko Komańczę ale również Medzilaborce.
Obostrzenia sanitarne wprowadzone przez rząd Słowacji będą obowiązywały do odwołania.
źródło TVP 3 Rzeszów
materiałem wideo dostępne pod adresem "Słowacja zamyka dwa przejścia graniczne na Podkarpaciu"