Na terenie gminy Komańcza w latach 80. działało kilka PGR-ów: w Łupkowie, Szczawnem, Wysoczanach i Rzepedzi. Dziś pozostała po nich w dużej mierze zdewastowana infrastruktura i najczęściej kontrowersyjne wspomnienia. Część budynków i pól odkupili rolnicy i przedsiębiorcy. Sporo majątku zostało w formie pustostanów. Inne wręcz popadły w ruinę. Dlatego gmina Komańcza stara się zarówno o środki dla byłych PGR-ów jak i dla gmin turystycznych w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Chce na przykład jedne z takich obiektów przeszłości - jak stary dworzec kolejowy w Komańczy ożywić.
Ten obiekt upatrzyła sobie grupa lokalnych działaczy. Mają kilka pomysłów na to, jak go zamienić w miejsce przyjazne turystom. Dworzec zamieniłby się w gminną bibliotekę, punkt informacji turystycznej i miejsce spotkań dla mieszkańców. To oni chcą też odrestaurować ten relikt przeszłości. Kolejka przed laty woziła drewno z głębi bieszczadzkich lasów. Jej trasa biegła od Rzepedzi przez Duszatyn do Smolnika i Zubeńska.
Walka o lepsze jutro w Komańczy połączyła działaczy kilku fundacji. Szukają pomysłów na różne sposoby. Starają sią zaktywizować mieszkańców społecznie i zawodowo. Gmina Komańcza chce też utworzyć mieszkania socjalne i regionalną izbę pamięci po Łemkach. W planach jest też remont drogi w Wysoczanach, kanalizacja w wioskach i odbudowa oczyszczalni w Rzepedzi i Komańczy.
Podkarpacie złożyło wnioski w Funduszu na pół miliarda złotych.
źródło TVP 3 Rzeszów
materiałem wideo dostępne pod adresem "Duże zainteresowanie wsparciem dla gmin turystycznych i popegeerowskich na Podkarpaciu"