Msza dziękczynna za beatyfikację kardynała Stefana Wyszyńskiego odbyła się w Komańczy nieprzypadkowo. To tu w latach 1955 - 56 decyzją władz komunistycznych Prymas Polski był internowany. W miejscowości położonej w Beskidzie Niskim spędził rok, zamknięty w klasztorze sióstr nazaretanek.
Roman Bzdyk, wójt Gminy Komańcza - Cieszymy się bardzo, że gmina Komańcza, miejscowość Komańcza zapisała się w kartach historii, że tutaj został natchniony prymas tysiąclecia i tu powstały jego największe dzieła. Mówimy tutaj o Ślubach Jasnogórskich czy też Wielkiej Nowennie.
Mszy dziękczynnej przewodniczył Metropolita Przemyski abp. Adam Szal. Po uroczystości odsłonięto kamień, na którym wyryto napis: Soli Deo, czyli Samemu Bogu Cześć i Chwała - to cytat biblijny, który kardynał Wyszyński wybrał jako swoje zawołanie, kiedy przyjmował święcenia biskupie.
Adam Pęzioł, prezes Stowarzyszenia Ośrodek Myśli Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Komańczy - To są słowa, które powinny nam towarzyszyć codziennie myśląc o tym co nas czeka i skąd się wzięliśmy. Wydaje się, że taka prosta forma, prostego kamienia, nieuszkodzonego właściwie ręką człowieka za wyjątkiem napisu, który ma być integralną częścią już tego kamienia jest dobrym sposobem na to, żeby okazywać pamięć wielkim ludziom.
Uroczystości w Komańczy zakończyły się koncertem w Hołdzie Prymasowi Tysiąclecia, podczas którego Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Tomasza Chmiela, wykonała Pieśni Maryjne.
Źródło: Aktualności TVP 3 Rzeszów
materiałem wideo dostępne pod adresem "Komańcza upamiętnia beatyfikację kardynała Stefana Wyszyńskiego"