Szczerbanówka - dziś nieistniejąca już wieś


Szczerbanówka to dziś opuszczona osada leżąca przy południowej granicy gminy Komańcza u podnóża Wołosani. Stanowi przykład jednej z wielu nieistniejących już bieszczadzkich wsi, gdzie po byłych mieszkańcach pozostały jedynie zarośnięte fundamenty łemkowskich chyży, cerkwiska i zdziczałe sady. Warto jednak zainteresować się historią tej miejscowości, która jeszcze przed II wojną światową tętniła życiem i skupiała wielokulturową społeczność. Dziś Szczerbanówka jest jedynie miejscem pamięci po byłych mieszkańcach tej ziemi. Mimo swojej tragicznej historii miejsce to stanowi urokliwy zakątek, gdzie turysta ma wspaniałe warunki do odpoczynku na łonie natury.

Geneza powstania

Pierwsze źródła mówiące o istnieniu w tym rejonie osadnictwa pochodzą z XVII wieku a ściślej mówiąc z 1606 roku. Szczerbanówka był najpóźniej założoną wsią górską w tej części starostwa sanockiego. Wkrótce po jej założeniu uprawiano tam 4 łany roli. W 1640 r. po upływie okresu wolnizny, uprawiano tam 5 łanów ziemi. Wówczas już funkcjonował młyn wodny.

W latach 1657-1658 wsi nie ominęły łupieżcze najazdy z Węgier - Jerzego II Rakoczego i zbójników zwanych Tołchajami. Wieś była kolejno niszczona dwukrotnie: przez najazdy Tatarów w 1672 r. i w 1686 r. przez kolejny najazd Tołhajów, którzy zrabowali wówczas dorobek wartości 4500 złotych.

Wieś w XIX i XX stuleciu

Po I rozbiorze Polski rząd austriacki przyłączył wieś do dóbr kameralnych. Wówczas Szczerbanówka zaczęła się stopniowo rozwijać. Austriacki spis wojskowy wykazał, że w Szczerbanówce były wówczas 24 domy zamieszkałe przez 36 rodzin (135 mieszkańców). W 1828 r. wieś została sprzedana w ręce prywatne i od tej pory należała do majątku ziemskiego dominium Solinka. W okresie Autonomii Galicji miejscowość była samodzielnym sołectwem przynależącym do powiatu liskiego. W 1870 r. liczba mieszkańców wzrosła do 142 osób.

Działania I wojny światowej po raz kolejny zniszczyły i zubożyły wieś.

Okres międzywojenny przyniósł systematyczny rozwój miejscowości. Zauważyć można było również naturalny wzrost liczby ludności: 129 mieszkańców w 1921 r., 144 w. 1931 r., i 150 tuż przed wybuchem II wojny światowej.

W okresie okupacji niemieckiej 16 osób Niemcy wywieźli na przymusowe roboty do III Rzeszy. Mieszkaniec Szczerbanówki Grzegorz Fesio zajmował się przeprowadzaniem uciekinierów z Polski na Węgry. Wieś spod okupacji niemieckiej została wyzwolona 28 IX 1944 r. przez 271 dywizję piechoty Armii Czerwonej. Wówczas przez dwa tygodnie stacjonowali tam żołnierze radzieccy przygotowujący się do przełamania niemieckiej linii frontu i umocnienia w pasie granicznym. Wygłodniali żołnierze ogołocili wieś z żywności, rabowali i gwałcili. Pięciu mężczyzn wcielono do Armii Czerwonej. Po przejściu frontu we wsi stacjonowała sotnia UPA „Wesołego”. Pierwszy wyjazd do USRR miał w Szczerbanówce charakter dobrowolny. Wiosną 1945 r. zdecydował się na niego Dmytro Kuriatnyk z rodziną, bogaty mieszkaniec Szczerbanówki a jednocześnie żołnierz Armii Austriackiej i Legionów Polskich. W rezultacie już w Samborze został on obrabowany z dobytku który wiózł na 3 wozach. Jego rodzinę zatrudniono do pracy w kołchozie. Sam jednak względu na wojskową przeszłość musiał powrócić do Szczerbanówki, gdzie wśród mieszkańców rozwiał mit o dobrobycie na Ukrainie. Nikt z mieszkańców nie zdecydował się już na dobrowolny wyjazd. Jednak wiosną 1946 r. wojsko pod przymusem wysiedliło ze wsi 30 łemkowskich rodzin. Pozostałą jedną rodzinę rusińską, ukrywającą się poza Szczerbanówką, wywieziono w ramach akcji „Wisła”. Wieś został wyludniona i zniszczona. Przez ostatnie 65 lat zarosła lasem i nigdy się już nie odrodziła.

Współczesna, nieistniejąca już Szczerbanówka

Z przedwojennej Szczerbanówki do dziś nie zachowało się praktycznie nic. Wieś stanowi przykład jednej z wielu nieistniejących bieszczadzkich miejscowości. W latach 1857-1858 w Szczerbanówce wzniesiono filialną drewnianą cerkiew greckokatolicką pw. św. Dymitra, która nie przetrwała do naszych czasów. Została rozebrana w trakcie wysiedleń miejscowej ludności po 1945 roku. W dawnej osadzie zniszczone zostały wszystkie domy, budynki gospodarcze, budynki użyteczności publicznej które istniały we wsi do końca II wojny światowej. Jedynymi reliktami dawnego bujnego życia nieistniejącej osady są słabo zachowane części cerkwi tj. dwa krzyże, które zwieńczały świątynię oraz cmentarz, z którego zachowały się tylko zarysy. Brak jest na nim nagrobków. W latach 80. rozpoczęto na terenie nieistniejącej wsi budowę schroniska turystycznego. Inwestycję przerwano i nie dokończono do dzisiaj.

Współcześnie we wsi jest tylko jedna zabudowa stanowiąca bazę turystyczną dla osób spragnionych ciszy, obcowania z naturą i bezkresnej, dzikiej bieszczadzkiej przyrody przeplecionej z tragiczną i zarazem ciekawą historią tej ziemi.